GAZETKA
MIĘDZYSZKOLNA
cofnij
A może by tak do Zgierza?
Do Zgierza wyruszyliśmy nowym autobusem szkolnym we wtorek (1 lutego) o godz. 6:30.Jechaliśmy ok. 1,5 godz. (nie licząc błądzenia po mieście).Na pierwszy rzut oka szkoła wydała mi się bardzo duża. Przywitała nas koordynatorka programu Równać Szanse, p.Ewa Nowowiejska, Dyrekcja Gimnazjum nr 3
w Zgierzu oraz grupka naszych rówieśników. Gdy wysiedliśmy z autokaru, od razu dopadł nas p. Tomasz Miśkiewicz - na czas naszych odwiedzin fotograf
i kamerzysta, na co dzień wuefista, który towarzyszył nam do końca wycieczki.
W szkole zostaliśmy przywitani śniadaniem. Później przedstawiciele banku PKO wyjaśniali nam zasady zakładania kont dla dzieci i młodzieży. Następnie zostaliśmy podzieleni na 6 i zwiedziliśmy szkołę. My mieliśmy ferie, ale tam odbywały się normalnie lekcje. Byliśmy oprowadzani po wielu klasach. Szkoła ma ponad 25 lat , na pewno nie jest ładniejsza od naszej, ale za to jest dobrze wyposażona (komputery w klasach, kilka sal informatycznych, basen).
Tego samego dnia zaprzyjaźnione zgierskie gimnazjum odwiedziła także grupa nauczycieli z naszej szkoły z panem dyrektorem Jerzym Fijałkowskim na czele. Minęliśmy się z nauczycielską delegacją
w drzwiach, ale wiemy, że nasi belfrowie miło spędzili tam czas.
Do Łodzi pojechaliśmy jeszcze przed południem. Zwiedziliśmy Muzeum Sztuki, Galerię Łódzką , byliśmy także w multikinie na filmie "Seria niefortunnych zdarzeń". Wieczorem w ośrodku, w którym się zatrzymaliśmy, odbył się wieczór integracyjny. Poza nami byli tam także uczniowie ze szkoły w Zgierzu oraz ich nauczyciele. Przygotowano dla nas wiele atrakcyjnych zabaw, które sprawiły, że poznaliśmy się lepiej i fajnie spędziliśmy czas. Były takie zabawy jak śpiewanie w grupach, taniec par z balonem między głowami, inscenizacja scenki szkolnej, uzupełnianie zdań itd. Okazało się, że zgierzanie to super koleżanki
i koledzy. Na koniec odbyła się dyskoteka. Po tak wyczerpującym dniu wszyscy poszliśmy spać.
Drugi dzień rozpoczął się wczesną pobudką. Po śniadaniu znów wyruszyliśmy do Łodzi. Tym razem byliśmy za kulisami Teatru Wielkiego,
w Muzeum Miasta Łodzi , na Lotnisku Lublinek . Szliśmy także słynną ulicą Piotrkowską. We wszystkich miejscach, które zwiedziliśmy, mogliśmy się dowiedzieć naprawdę ciekawych rzeczy, min. jak żyli kiedyś bogaci ludzie w Łodzi, jak uzyskać licencję pilota , jak wygląda teatr od kulis itd. Wróciliśmy na obiadokolację, pożegnaliśmy się z wszystkimi
i wyruszyliśmy w drogę powrotną, podczas której było bardzo wesoło.
Nie żałuję że pojechałem do Zgierza, wręcz przeciwnie - jestem bardzo zadowolony, ponieważ poznałem fajnych kolegów i zwiedziłem ciekawe miejsca, po prostu było super. Uczniowie z tamtej szkoły mają do nas przyjechać w maju !!! Przemek Cieślak
cofnij
|